poniedziałek, 17 lutego 2014

Recenzja nowego klipu Jimmy'ego Kelly & The Street Orchestra - 
WE GOT LOVE. - review 

-english version-

LOVE: Lifetime punishment for the loneliness

You have to know when to come down from the stage to be undefeated. This our native artist, with long hair, is quite right in his song. But come down undefeated, does not mean that you can not triumphant return on stage. This is someone like Stallone, Rocky Balboa - fought and fought on the ring. The first part, the second part, Rocky 5 ... until it hurt so much that went out of the ring. He disappeared, and after years of absence he returned and knocked people to their knees. Jimmy been hit definitely less often than Rocky, unfortunately after the Kelly-career, he came out the same way scarred. A few years later he comes back a bit older, definitely wiser, more experienced but equally crazy. Although this is no longer the heavyweight category, Jimmy had to put a murderous effort to stand in the ring again.


Destined for success

 The concept of the clip is very ambiguous, because listening to the words and looking at the image, it can be said that love should be treated as life imprisonment. Only in this case, it is not punishment for a crime, it is a punishment for the loneliness. Helplessness-the feeling is ideally suited to love and fits perfectly into the prison, it is a state with no exit. Playing with light perfectly captures the character of the song. Probably you noticed for the shadows. The first impression after seeing this clip, a reference to the story of Peter Pan. Do you remember why they were looking for shadows? Every lucky man has his own shadow, if you do not have a shadow you're dead. Perhaps this is an idealized theory of sending this clip, but when you submit these blocks (words, music, history, Jimmy, the new team), everything starts to fall into one whole. In the life of Peter Pan, Tinker Bell had a very important role. In the case of Jimmy butterfly is the most important, without a butterfly he would never find his shadow. 
.

There is the strength in simplicity and the greatest difficulty

Beautiful costumes, open air, animals, actors ... ect to such videos accustomed us "old" Jimmy. New Jimmy shows us the beauty of simplicity. We need to focus attention on 9 people with painted faces. It is worth take such a risk, but you'll have to be aware of the consequences ... On behalf of the Polish fans I sentence The Street Orchestra for the sukcess and I obligat them: keep on singing.





-wersja polska-

MIŁOŚĆ: Dożywotnia kara za samotność

Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść, niepokonanym. Ten nasz rodzimy artysta, o niezaprzeczalnie  wspólnej cesze - długich włosach, ma sporo racji w tym co śpiewa. Jednak zejść niepokonanym, nie oznacza, że nie można tryumfalnie na nią powrócić. Od taki Stallone, Rocky Balboa 1,2,5.. – walczył, walczył i walczył na tym ringu. Zniknął i  po latach nieobecności jak wrócił to, tak przywalił, że…


Choć Jimmy oberwał pewnie w swoim życiu zdecydowanie rzadziej niż Rocky, to niestety po całej     
Kelly- karierze wyszedł równie pokiereszowany. Kilka lat później, nieco starszy, zdecydowanie mądrzejszy, bardziej doświadczony ale tak samo szalony, powraca by ponownie stanąć do walki. Choć nie jest to już kategoria wagi ciężkiej, to i tak musiał włożyć morderczy wysiłek by ponownie stanąć na ringu.  Ale tym razem ring wymienił na boisko, a przeciwnika na zespół, który tylko dzięki dobrej strategii jest w stanie wygrać mecz.

Skazany na sukces

Koncepcja clipu bardzo dwuznaczna, bo słuchając słów i patrząc na obraz, można stwierdzić, że miłość powinno potraktować się jak karę dożywotniego więzienia. Tylko w tym przypadku, to nie kara za zbrodnie, tylko kara za samotność. Bezradność- to też taki stan, który idealnie pasuje do miłości i więzienia, bo przecież cóż można na to poradzić.
Zabawa światłem doskonale oddaje charakter i istotę przesłania tego utworu. Pewnie zwróciliście  uwagę na cienie. Pierwsze skojarzenie po zobaczeniu tego klipu, to nawiązanie do historii Piotrusia Pana. Pamiętacie dlaczego szukał cienia?  Bo każdy szczęśliwy człowiek go ma, i jak nie masz cienia to nie żyjesz. To być może zdecydowanie wyidealizowana teoria o przesłaniu tego klipu, ale gdy składasz te klocki ( słowa, muzykę, historię Jimmy'ego, nowy zespół  wszystko zaczyna układać się w jedną całość. No i oczywiście kluczową rolę w życiu Piotrusia odegrał Dzwoneczek, no w tym przypadku motylek, bez którego pewnie nigdy by nie odnalazł swojego cienia…

W prostocie siła i największa trudność

Piękne kostiumy, plenery, zwierzęta, aktorzy…ect do takich teledysków przyzwyczaił nas „stary” Jimmy. Ten „nowy” postanowił zmierzyć się z czymś wyjątkowo trudnym. Jak skupić uwagę odbiorcy tylko na 9 osobach z pomalowanymi twarzami. Widać można podjąć takie ryzyko, ale trzeba wtedy zdawać sobie sprawę z konsekwencji….W imieniu polskich fanów skazuję The Street Orchestra na sukces, wymierzając karę dożywotniego pozbawienia wolności od fanów  i  śpiewania.



0 komentarze:

Prześlij komentarz